Witajcie!
Dziś zapraszam Was na małą relację. Jest to pierwszy post takiego typu na moim blogu, więc mam trochę tremę. Liczę, że spodoba się Wam ten typ postów i będę częściej takie zamieszczać.
W tym premierowym poście odejdę trochę od tematyki makijażowej. Zostanę jednak w tematyce powiązanej z wizerunkiem, czyli będzie to wpis o włosach. Na wstępie już zadam Wam kilka pytań. Czy zdarzyło Wam się wyjść od fryzjera ze łzami w oczach? Czy po strzyżeniu zdarzało Wam się nie ogarniać swoich włosów? Albo czy potraficie sobie wyobrazić prawdziwego mistrza fryzjerstwa, który wyśnił sobie idealne nożyczki? Zaciekawione? Zapraszam do lektury.
Jakiś czas temu dostałam zaproszenie na strzyżenie nożyczkami Ventaglio w salonie Corte Del Sole w centrum Ursynowa. Z racji, że włosy są nieodłączną częścią mojej pracy dla Was, postanowiłam poruszyć temat włosów na moim blogu kolejny raz. Przyznam, że zaintrygowały mnie wspomniane nożyczki i zapragnęłam sprawdzić ich możliwości na własnych włosach.
Salon Corte Del Sole znajdziecie na al. Komisji Edukacji Narodowej 21. Jest to miejsce urządzone we włoskim stylu. Wnętrze jest eleganckie i naprawdę przyjemnie spędziłam czas w fotelu. Salon prowadzi pani Beata Potoczna, która jest prawdziwą pasjonatką fryzjerstwa.
W salonie usłyszałam historię nożyczek Ventaglio. Ich twórcą jest Alex de Stefano, włoski fryzjer, prawdziwy mistrz w swoim fachu. Dowiedziałam się od pani Beaty, że pewnej nocy te nożyczki po prostu przyśniły się Alexowi. Uważam, że to na swój sposób magiczne. Podobno Alex wyśnił już kolejne rewolucyjne nożyczki i muszę przyznać, że z niecierpliwością będę czekać na możliwość ich przetestowania.
Ventaglio to unikatowe nożyczki. Mają innowacyjny kształt, dzięki któremu fryzjer zyskuje możliwość wykonania cięć niemalże całkowicie pionowych. Jest to świetna metoda dla tych z Was, które zmagają się z rozdwajającymi się końcówkami. Dzięki Ventaglio możecie poprawić wygląd swoich włosów nie skracając ich za wiele z długości. Nożyczki Ventaglio polecane są zarówno dla mocnych jak i delikatnych włosów. Pozwalają na cieniowanie nawet bez skracania włosów. Z tego co udało mi się ustalić, to wymagają od fryzjera jedynie ich opanowania, bo zupełnie inaczej układa się je w dłoni.
Po strzyżeniu nożyczkami Ventaglio moje włosy zyskały na lekkości. Poprosiłam o nieznaczne skrócenie z długości i delikatne wycieniowanie, czyli taka moja typowa fryzura. Generalnie byłam strzyżona w podobnym stylu już na wiele sposobów, ale tym razem muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, bo moje włosy praktycznie układają się same. Nie wiem na ile to magia tych nożyczek, a na ile wprawne ręce fryzjerki Andżeliki, ale jestem po prostu zachwycona.
Strzyżenie nożyczkami Ventaglio to było dla mnie coś nowego i cieszę się, że miałam możliwość zapoznać się z tą metodą cięcia. Prawdopodobnie jeszcze nie raz z niej skorzystam. Natomiast Wam szczerze polecam spróbować możliwości Ventaglio na własnych włosach, bo a nuż ta metoda również okaże się zbawienna dla Waszych włosów.
Do następnego!
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej!
Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem.
Pamiętaj, że to nie jest miejsce na reklamę. Komentarze z reklamami automatycznie trafią do spamu.