Wybierając moją księżniczkę kierowałam się w sumie nie wiem czemu kolorem włosów. Miałam do wyboru więc albo Śnieżkę, którą widziałam na co drugim blogu albo znaleźć coś innego. I znalazłam! Zawsze lubiłam Pocahontas. To jedna z moich ulubionych księżniczek, oczywiście zaraz za Śpiącą Królewną, która na zawsze zostanie moją ulubienicą. Może to dlatego, że ze mnie też taka Śpiąca Królewna trochę i po prostu uwielbiam się porządnie wyspać. ;)
W akcji paletka Sleek Au naturel i cień Inglot Pearl 413, który dostałam do Mileny. Po prostu idealny do tego makijażu i dziękuję Milenie jeszcze raz za niego.
Co o tym myślicie? Widziałam, że Wy się naprawdę nieźle bawiłyście w te księżniczki, ale ja po prostu coś słabo się czuję od kilku dni i nie miałam siły poszaleć. Mam nadzieję, że wróci mi forma niedługo i czymś jeszcze Was zaskoczę. ;)
Gdzie ta wiosna? Ja już nie mogę znieść tego zimna! Zimo, wy...nocha! Ja chcę wiosnę! Czy Wy też już nie możecie się doczekać dodatnich temperatur i grzejącego słoneczka?
Domi.
ale masz juz piekne brwi!idealne;)
OdpowiedzUsuńodwzoranie swietne bardzo ja przypominasz;/D
no jeszcze tak nie do końca, ale nauczyłam się je trochę oszukiwać. mam w końcu dobry cień do brwi i daje radę ;)
UsuńŚwietny makijaż jak zwykle zresztą...:)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o przeziębienie to właśnie wczoraj mnie również zaczęło dopadać....ech....
Cudowna Pocahontas! To jedna z moich ulubienic :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie ją zinterpretowałaś! Jestem zachwycona :)
makijaz zrobiony swietnie ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż!! No śliczny po prostu :) Bardzo podobają mi się te niebieskie kreski z boku :)
OdpowiedzUsuńIndianerka ślicznie:)
OdpowiedzUsuńpiękne oczy!!!
OdpowiedzUsuńJa nigdy za latem nie szalałam, ale ostatnio doceniłam ciepłe dni i uznałam, że między mrozem, a upałem jeszcze coś jest... Również nie mogę się doczekać pierwszych wiosennych dni :-(
OdpowiedzUsuńpiękne :) bardzo podobają mi się te niebieskie akcenty :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie i pomysłowo :) Pocahontas jeszcze nie było :)ale super ,że zrobiłaś! w takim makijazu to nawet na codzień mogłabyś chodzić :)Bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny makijaż i ogólnie podobasz mi się w takim wcieleniu :). Jakby szykowali jakąś ekranizacje Pocahontas to mogłabyś spokojnie ją zagrać :)
OdpowiedzUsuńPomysłowe kreseczki :) Bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńpomysłowo zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńja kompletnie pomysłu nie mam dziś mam zamiar coś pomyśleć, ale nie wiem czy coś mi z tego wyjdzie.
Domi, Twoja uroda pasuje idealnie do Pocahontas.:)Ach, te choróbska! Mnie też zaczyna brac, migdały mi wysiadły.:(
OdpowiedzUsuńartystycznie;)
OdpowiedzUsuń