Witajcie!
Już w niedzielę wielki finał mistrzostw świata w piłkę nożną. Moja ulubiona drużyna odpadła już w fazie grupowej, ale ja i tak postanowiłam wytypować swojego faworyta finałowego meczu - kibicuję Argentynie i właśnie w barwach Argentyny jest dzisiejszy makijaż.
Zapraszam!
Kosmetyki:
Twarz: podkład Revlon Nearly Naked 120, korektor pod oczy Collection 2000 1 i 3, puder BenNye Translucent Face Powder Fair, bronzer TheBalm Bahama Mama, rozświetlacz TheBalm Mary Lou-Manizer
Oczy: cień do brwi Inglot 569, baza pod cienie z kredki NYX Jumbo Eyeshadow Pencil Milk, cienie z paletki Sleek Supreme, brokat Inglot 57, kredka Flormar Waterproof Eyeliner no. 114, maskara MaxFactor 2000Calorie, rzęsy Ardell Fairies, klej DUO, Inglot Duraline.
Usta: szminka Bobbi Brown Rich Lip Color Miami Coral.
A Wy komu jutro kibicujecie? Niemcom czy Argentynie? ;)

No kochana ! Argentyna ? no weź ! :D Brazylia ♥
OdpowiedzUsuńJak ślicznie :) Bardzo mi się podoba to, jak te niebieskie odcienie podkreślają kolor Twojej tęczówki !!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że Argentynie OdpowiedzUsuń
Bardzo fajnie przełamałaś błękit złotem :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńA mecz wypada obejrzeć :D.
Cudowny makijaż, bardzo podbija Ci kolor oczu ;). Ja dziś miałam praktycznie w tej samej kolorystyce :D
OdpowiedzUsuń