Witajcie!
Upały nam nie odpuszczają, ale to nie znaczy, że ja mam odpuścić. Dawno nie było u mnie żadnej metamorfozy, więc najwyższa pora to nadrobić. Dziś mam dla Was zdjęcia z kolejnej Sesji Metamorfoza. Przed obiektyw Beaty tym razem zaprosiłyśmy Klaudię. Jak nam wyszło? Efekty przemiany oceńcie same.
Zapraszam do oglądania! :)
fot. Beata Śmietanka
Uwielbiam granat w makijażu, ale u Klaudii pokusiłam się o mały eksperyment. Połączyłam ciepłe brzoskwiniowo-złote cienie właśnie z niebieskościami i granatem. Tradycyjnie górne granice roztarłam matowym brązem. Taki makijaż cudownie podkreślił niebieskie tęczówki Klaudii, co jest zasługą właśnie tych subtelnych pomarańczowych nut w jasnych cieniach oraz po prostu głębi koloru tych niebieskich cieni i dodatkowo nałożonego na nich pyłku.
I co powiecie na takie ciepło-zimne połączenie kolorów?
Lubicie takie niestandardowe propozycje? :)
Piękny makijaż :) Metamorfoza robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńSuper ! ;]
OdpowiedzUsuńwow pięknie:)
OdpowiedzUsuńświetnie Ci wyszedł ten eksperyment, też kocham granat ;-) świetna metamorfoza
OdpowiedzUsuńŚliczny make up :)
OdpowiedzUsuńWiem, ze pod każdym postem tego typu u Ciebie się powtarzam, ale Piękny makijaż, naprawdę, Piękny przez wielkie "P" :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza! :)
OdpowiedzUsuń