Witajcie!
Ostatnio w moje łapki wpadły kolejne rzęsy z Born Pretty Store. Tym razem dostałam propozycję przetestowania rzęs z norek. Nigdy jeszcze nie miałam do czynienia z takimi rzęsami, bo są dość drogie (np. Velour Lashes ;) ), więc bardzo się ucieszyłam i wybrałam 3 modele. Na pierwszy ogień mam dla Was recenzję najbardziej naturalnego modelu z tych, które otrzymałam. Jak się prezentuje i co o nim myślę przeczytacie w dalszej części posta. :)
Czyli spodziewamy się miękkich rzęs, które będą wyglądać naturalnie.
Za ten model płacimy $7,85 (w przeliczeniu to ok 25zł).
W opakowaniu rzęsy wyglądają obiecująco i od razu mi się spodobały. Lubię modele, w których rzęsy są doklejone do paska krzyżując się, bo wtedy naturalniej wyglądają na oku. W dotyku włoski są mięciutkie, a czarny pasek łatwo się wygina. Zupełne przeciwieństwo poprzednich modeli, które testowałam.
Jak to wygląda w praktyce? Pasek jest bardzo długi, więc musiałam go najpierw odrobinę skrócić, żeby dopasować do mojego oka. Potem już przyklejanie było bezproblemowe - te rzęsy prawie same układały się na oku i potrzeba było naprawdę nieznacznej ingerencji pęsetą.
Efekt na oku? Oceńcie same. Ja jestem po prostu zachwycona (i Wy chyba też sądząc po komentarzach z ostatniego posta ;) ).
Są naprawdę przepiękne i wyglądają bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńAle piękny efekt można dzięki nim uzyskać OdpowiedzUsuń
Lubię rzęsy z BPS, niektóre są naprawdę świetne jakościowo. Model, który posiadasz wygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńbyłabym naprawdę rozczarowana jakby ten model był kiepski. w końcu swoje kosztuje. nie dolara a prawie 10. ten model już polubiłam i pewnie często będziecie go oglądać w akcji :D
Usuńnie mialam nigdy rzes z norek, szkoda ;c
OdpowiedzUsuńostatnio w wakacje kupilam sobie jakies w Berlinie jak bylam ;d ciekawa jestem jakie beda bo nie uzywalam ich jeszcze ;D
wypróbuj w Andrzejki albo Sylwestra. na takie specjalne okazje warto zafundować sobie "dodatki specjalne" ;)
Usuń