Cześć Dziewczyny!
Znowu na ostatnią chwilę, ale zdążyłam. Dziś wieczorem zrobiłam mój makijaż na dziki tydzień projektu Kobieta Kameleon. Pokazałam pazurki i to dosłownie. Jak siadłam dziś i zaczęłam szukać inspiracji, to miałam mnóstwo pomysłów i nie mogłam się zdecydować. Aż zobaczyłam pewne zdjęcie (na końcu posta ;) ), które mnie tak zachwyciło, że ja po prostu musiałam zrobić tego zwierzaka, a nie żadnego innego. Mowa oczywiście o pumie, co pewnie już wiecie z tytułu posta.
Zapraszam serdecznie na mój koci makijaż. Rawr! ;)
Moja kocia inspiracja. To zdjęcie mnie po prostu zahipnotyzowało...
source unknown
Postawiłam na prostotę w kocim wydaniu. Mam nadzieję, że się Wam podoba. Proszę dajcie znać. Chętnie poznam Waszą opinię. ;)
***
Chciałam Was jeszcze na koniec przeprosić za to, że nie świecę przykładem i moje makijaże na projekt, który notabene ja pilotuję, pojawiają się na ostatnią chwilę. Spowodowane jest to faktem, że od początku października pracuję w weekendy jako konsultantka wizażystka marki Paese i mam nieco mniej czasu na wszystko. Staram się jak mogę i jestem w miarę na bieżąco z Waszymi pracami oraz listy uzupełniam na bieżąco. Czasami z opóźnieniem, ale mam nadzieję, że się nie gniewacie. Dlatego proszę Was jeszcze raz, żebyście mi dawały znać gdzieś u mnie na blogu o Waszych nowych pracach, żebym na pewno ich nie przeoczyła.
Dobrej nocy.
Domi.
Piękny:) U Ciebie widzę normalny makijaż:) A nie to co u mnie:P
OdpowiedzUsuńtrochę za normalny mi wyszedł ;D ale w pumie nie ma nic szalonego
UsuńUsta nadały charakteru ;)
OdpowiedzUsuńchyba tak. :D odrobinka czarnego cienia na środku zrobiła swoje ;)
Usuń