Witajcie!
Co prawda ostatnio jest mnie tutaj mniej niż więcej, ale to wcale nie znaczy, że się obijam. Zdradzę Wam, że wręcz przeciwnie, bo powoli działam, ale szczegóły podam niebawem. Tymczasem mam coś nowego dla Was, bo dostałam od
Beaty zdjęcia z
Sesji Metamorfoza z Zuzanną. Tym razem z drobnej kobietki wyciągnęłam jej drapieżną naturę, więc j
eśli jesteście ciekawe efektu tej metamorfozy, to zapraszam dalej na więcej zdjęć! ;)
Jak widzicie, ten makijaż nie jest tak do końca oczywisty. Gdy Zuzanna ma otwarte oczy, to widzimy idealnie wyrysowane kocie oko trochę w typie smokey eye, a gdy zamknięte oczy, to widać graficznie zaznaczone załamanie powieki, które jest takim powiedzmy "efektem specjalnym". Kreskę, obrys oka i załamanie narysowałam oczywiście czarnym żelowym eyelinerem, a potem zarówno górną część nad załamaniem jak i dolną powiekę roztarłam matowym ciemnym fioletem. Na ustach różowa pomadka z fioletowymi tonami, ale nie powiem Wam co to konkretnie, bo autentycznie nie pamiętam. :(
Cienie użyte do makijażu oczu: Inglot M325, M346.
Jak się Wam podoba metamorfoza Zuzanny? Sądzicie, że pasuje jej taki drapieżny styl? ;)
Fajne oko! Efekt po zamknięciu fenomenalny! Rzeczywiście makijaz jest nieoczywisty i takie wlasnie sa najlepsze! Brawo za mega fajną metamorfozę!
OdpowiedzUsuńdzięki! naprawdę miło czytać, że podoba się Wam moja praca :)
UsuńA ja na nie :D Dziewczyna ma tak przepiękny uśmiech, że gdyby reklamowała pastę do zębów, to kupowałabym w ciemno... A widać go tylko na jednym zdjęciu - rozumiem charakter sesji itepe... Ale mnie zauroczyło drugie zdjęcie i jej naturalny wdzięk przejawiający się w zabójczym uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńmasz po części rację. jednak tym razem zależało nam na mocnym, odważnym efekcie, żeby podkreślić tajemniczą aurę Zuzi. może kiedyś ją zaproszę na bardziej naturalną sesję i wtedy będzie mnóstwo uśmiechów. nie mówię nie. dzięki za szczerą opinię! :)
Usuń