Wczoraj obiecałam makijaż nową paletką Sleeka i oto jestem! Trochę mnie poniosło i raczej nie jest to makijaż wyjściowy, tylko z tych do patrzenia. Bez zbędnej paplaniny - której i tak nikt nigdy nie czyta, zapraszam na makijaż!
Może nietypowo, ale pokażę zdjęcie makijażu w trakcie. Zdradzę Wam, że w tym momencie, jak modelowałam górną powiekę, wiedziałam już, że wyjdzie mi z tego coś fajnego i już byłam zadowolona, chociaż jeszcze nie skończyłam. Czasami tak mam, a czasami po prostu nawet makijaż, który już jest na wykończeniu mnie nie zadowala i zmywam, bo ja wymagająca jestem trochę jeśli o makijaż chodzi.
Efekt finalny.
Chciałam zobaczyć jak będzie też ten makijaż wyglądał z doklejony rzęskami i mam w sumie mieszane uczucia. Podobał mi się chyba bez, a wydaje mi się, że z Demi Wispies stał się jakiś cięższy.
W akcji oczywiście Sleek Lagoon i cienie, o których wspomniałam we wczorajszej notce.
Kosmetyki:
Twarz: BB SkinFood Peach&Sake #2, puder Bourjois Healthy Balance 52 vanilla, bronzer Oriflame Terracotta.
Oczy: cień do brwi Inglot 569, baza pod cienie ArtDeco, cienie z paletki Sleek Aqua Collection Lagoon, żelowy eyeliner Maybelline, maskara Astor BB Lovely Doll, cielista kredka Oriflame Beauty Kohl Pencil nude, rzęsy Ardell Demi Wispies, klej Duo.
Usta: szminka w kredce Astor Soft Sensation Lipcolor Butter 008 Hug me.
Jak Wam się podoba?
Jakiś czas nie było makijaży na blogu, więc może odrobinkę mi ciężej wrócić, ale pierwsze koty za płoty i mam nadzieję, że będzie coraz lepiej i wena wróci. W planach mam chyba zakup nowych pędzli i może jeszcze lampy, bo bez niej ciężko mi się w sumie robi zdjęcia takie jak bym chciała...
Na dniach będzie mazaj kolejną paletką Sleeka. Ktoś domyśla się jaką? ;)
Domi.
Świetnie wyszedł! ♥
OdpowiedzUsuńBosko!!! :)
OdpowiedzUsuńPięknie pomalowane oczko, tak szczerze to mi też chyba bardziej podoba się wersja z naturalnymi rzęsami, bo sztuczne trochę przytłaczają delikatność tego makijażu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne efekt :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie raczej nie na wyjście, ale makijaż prześliczny ;) Chociaż może na jakąś imprezę... ;D
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł muszę kiedyś wypróbować
OdpowiedzUsuńFajny makijaż :) i ja zawsze wszystko czytam co jest napisane
OdpowiedzUsuńŚwietny:D
OdpowiedzUsuńA no, uczę się japońskiego, drugi rok studiów za mną, a w sumie to chyba już 10 lat się uczę. A francuskiego zazdroszczę, dopiero będę się go uczyć :)
OdpowiedzUsuńjak zwykle super!
OdpowiedzUsuńŚliczny makijaż;)
OdpowiedzUsuńboskooo boskie oczyska aaaajjj OdpowiedzUsuń
super, powiem, ze mnie to czegoś zainspirował ;>
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, dopiero się uczę i jestem kompletnym laikem jeśli chodzi o makijaż także dziękuję za cenne dla mnie uwagi ;*
OdpowiedzUsuńefekt koncowy swietny !
OdpowiedzUsuńNareszcie wróciłaś makijażowo! Teskniłam za tą charakterystyczną buźką i oczkiem! (: Jest pięknie, a wpisy czyje jak czyje, ale Twoje czytam od deski do deski. Widzę, że Lagunka się sprawdza u Ciebie, mnie nie kręci ta paletka, bo z innych cieni mam ich odpowiedniki.
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Bardzo ładnie Ci wyszedł ten makijaz !:)
OdpowiedzUsuń