Niestety na koniec miesiąca mój portfel świeci pustką i moje szaleństwo w Rossmannie było bardzo skromne. Chociaż podobało mi się dużo więcej rzeczy, to złowiłam w sumie tylko 2: cień L'Oreal i białą kredkę Rimmel.
Wcześniej złapałam w Naturze eyelinery z limitowanej edycji z Essence, więc dlatego w Rossmanie tak skromnie. A wczoraj dostałam od przyjaciółki 2 pigmenty również z limitki Essence i jestem już kosmetycznie zadowolona.
Edward's love jest jak sypki brokat i muszę odkryć jak go używać. Alice had a vision - again ma genialną pigmentację i już go wielbię. Eyelinery są dość słabe i ciężko się je nakłada, ale ja i tak zamierzam używać ich na czarny liner, więc nie narzekam, bo coś się będzie świecić tak jak chciałam.
W komplecie z pigmentami dostałam też mydełko różane, a od drugiej przyjaciółki zestaw malinowych kosmetyków, truskawkową pomadkę i świeczkę zapachową. Uwielbiam maliny i dla mnie wszystko pachnie po prostu cudnie!
Tyle by było z nowości u mnie.
Czy chcecie jakieś recenzje? Jakieś macie życzenia co do treści nowych postów? Chodzi mi po głowie mini tutorial jak zrobić idealną kreskę. Chcecie coś takiego? Przyda Wam się?
Zaproszę Was jeszcze na rozdanie u Anny, gdzie można wygrać paletkę Urban Decay >klik.
109 buziaków dla 109 obserwatorek! ;)
Domi.
Chyba Cię lubią te dziewczynki:)) super malinowe smaki :)
OdpowiedzUsuńO widze, ze u Ciebie tez niezle zbiory! Udal nam sie ten koniec listopada :D Chetnie poczytam recenzje tych kosmetykow i tutorial o kresce tez by sie przydal :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wszyyystko co malinowe ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor ma ten fioletowy cień z L'Oreala
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki :) Muszą pachnieć nieprzeciętnie :)
OdpowiedzUsuńNo widze ze fajne zdobycze upolowalas :D Czeakm na recenzje :D PS. zapraszm na moje rozdanie w ktorym mozna wygrac paletke urban decay :P
OdpowiedzUsuńwszystkie te rzeczy są super!
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach malinowego Original Source :)
Błyszczące Essence mmm śliczne :-)
OdpowiedzUsuńJa już żyję sylwestrem więc moje myśli kręcą się wokół mieniących się rzeczy- nie wiem tylko czy postawić na błyszczący make-up czy strój ;-)
Świetne zakupy i prezenty.
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńo eyelinerach mozesz coś napisać;) ja nigdy nie robię takich samych kresek;p zawsze wychodzi coś innego;p
nie, to są same zielenie ale przez to sztuczne światło kolory są przekłamane :(
OdpowiedzUsuńHe he ;-) Nie peeling kawowy nie brudzi ;p
OdpowiedzUsuńPoza tym po jego użyciu możesz umyć się żelem albo porządnie spłukać wodą ;-)
Pozdrawiam
Pigmenty świetne, a malinowy zestaw spowodował, że ślinka cieknie :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńjak malinowo u Ciebie :) ja chcę recenzję eyelinerów! proszeeee ;*
OdpowiedzUsuńswietne przenciki;]
OdpowiedzUsuńPoproszę recenzję cieni L'Oreal oraz limitki z Essence :)
OdpowiedzUsuńTe pigmenty mnie zaciekawiły i cień Loreal!:D
OdpowiedzUsuńŚliczne są kolory tych pigmentów :) Zapraszam na moje pierwsze rozdanie http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/2012/11/konkurs-moje-pierwsze-rozdanie.html
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę tą białą kredkę w akcji :>>
OdpowiedzUsuńA prezenty super :D:))
ja niestety bardziej poszalałam w Rossmannie, ze 3 razy podchodziłam do zakupów:)
OdpowiedzUsuń