Witajcie!
Dziś chciałam się z Wami podzielić moim takim małym ponownym odkryciem. Ponownym, bo znałam ten produkt już wcześniej, ale tym razem moje serce podbiła nowa wersja. Mowa oczywiście o słynnych balsamach do ust Tisane, które nieodłącznie towarzyszyły mi tej zimy.