Jest mi miło powiadomić Was, że zostałam finalistką konkursu Zostań twarzą filmów makijażowych perfumerii Douglas.
Jako finalistka dzisiaj uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez Magdalenę Przygodę. Wykonywałyśmy Makijaż gwiazd, który naprawdę wydobywa i powiększa oko. Czuję się w nim bardzo dobrze i na pewno jeszcze nie raz go na sobie zrobię. Jak wracałam do domu to zauważyłam wiele spojrzeń w swoim kierunku.
Organizacyjnie Douglas mnie zawiódł - nie dostałam nawet dyplomu z odbytego szkolenia. Uważam, że Astor dużo lepiej sobie poradził z organizacją półfinału konkursu Jesienny Look, pomimo że było nas tam dwukrotnie więcej, bo aż 12. Nagroda pocieszenia też jest dużo skromniejsza, co mnie w sumie dziwi, bo perfumerie Douglas raczej na brak klientów narzekać nie powinny. Generalnie słabo nas ugościli, a już nie wspomnę o tym, że koszty podróży nie zostały zwrócone uczestniczkom, co skrupulatnie uczynił Astor.
Niewątpliwym plusem dzisiejszego szkolenia jest to, że każda miała swój własny zestaw kosmetyków i pędzli, więc nie trzeba było się przejmować, że czegoś może zabraknąć - co miało miejsce na półfinale w siedzibie Coty, kiedy musiałam krążyć wśród uczestniczek w poszukiwaniu odpowiednich kosmetyków do mojego makijażu. Oczywiście też zdobyta wiedza i technika są bardzo dla mnie przydatne i na pewno będę je jak wykorzystywać, bo naprawdę dostałam mnóstwo praktycznych wskazówek.
Nagrody pocieszenia, zapakowane w niebieskie pudełeczko, to błyszczyk Douglas odcień Hanna 06, Clarins Blush Prodige Illuminating Cheek Colour odcień 06 spiced mocha, tester kremu Douglas Body Stylist Breast Volumizer i zaproszenie na makijaż, które wydaje mi się troszkę nie na miejscu:
Chociażby dla tego szkolenia oraz cennych porad i wskazówek warto było wysłać swoje zgłoszenie. Niestety nie udało mi się wygrać, gdyż prawdopodobnie nie pasuję do wizerunku firmy - nie jestem słodkim blond aniołkiem, a takie przeważnie są modelki perfumerii Douglas. Jednak niniejszym zwyciężczyni konkursu gratuluję.
Domi.